utworzone przez Diana | 29.04.2016 | Hendrix_the_dog_and_me
Wszystko zaczęło się pięknie układać. Piesek rósł sobie wesolutki a ja codziennie przekonywałam samą siebie, że przecież obgryziony stolik kawowy to nie koniec świata, wyszarpana wykładzina to przecież nie przestępstwo, a porozbijane wazony to już na pewno moja wina,...