Apana Mochilas

Wayúu to nazwa plemienia zamieszkującego północną część Kolumbii oraz północno-zachodnią Wenezuelę. Dane plemię należy do najbardziej zagrożonej mniejszości etnicznej – mówi Agata Półćwiartek, założycielka marki Apana Mochilas. Marki, która zajmuje się uświadamianiem czym jest kobiece rzemiosło plemienia Wayúu. Jak wygląda praca kobiet podczas wyplatania cudownie kolorowych torebek, oraz jak wybór drogi ich dystrybucji wpływa na wynagrodzenie Indianek.

11jpg

1jpg

Agatę poznałam podczas Święta Kwiatów na Mysiej 3 (muszę przyznać, że jedne z piękniejszych targów rzemiosła na jakich byłam). Stoisko Agaty przyciągało całą paletą barw i etnicznych wzorów. Torebki jakie sprzedaje Agata bardzo mnie zaciekawiły i przyglądając się im bardzo dokładnie mogłam namacalnie stwierdzić, że są wykonane absolutnie profesjonalnie, czy aby nie nazbyt perfekcyjnie jak na rzemiosło? Czy to naprawdę ręczny wyrób? Nieraz widziałam podobne modele w znanych sieciówkach, ale wiadomo z góry, że robiła to maszyna. 

W Apana Mochilas nie ma mowy o maszynie, to wszystko to cierpliwa praca kobiecych rąk. Doskonała, bo kolumbijskie kobiety zajmują się tym rzemiosłem od pokoleń przekazując sobie tajniki tak idealnego wyrobu.

Agata opowiada mi z wypiekami na twarzy o procesie produkcyjnym, o sytuacji kobiet w Kolumbii, o plemieniu Wayúu, a ja zasłuchana widzę nie tylko piękne torebki, ale pasjonatkę, która chce pomóc swoją pracą właśnie tych kobietom

9jpg

Po targach wymieniamy się kilkoma wiadomościami i umawiamy na wspólną kawę. Chcę wiedzieć więcej na temat tego rzemiosła i dlaczego Agata wybrała właśnie taki produkt na bazę swojej marki.

6jpg

4jpg

Podczas naszego spotkania poznaję fantastyczną kobietę. Kobietę, która nie tylko buduje markę Apana Mochilas, ale która ma misję i żyje bardzo po swojemu! 🙂

3jpg

Agata Półćwiartek 

Na co dzień Agata mieszka na Teneryfie i właśnie tam narodził się pomysł założenia własnej marki. Podczas ogromnych targów rzemiosła właśnie na Teneryfie poznaje cudownych rzemieślników z Afryki, Europy i Ameryki Południowej. Agata jest kulturoznawcą więc na targach ciekawi ją praktycznie wszystko, ale to właśnie kobiety z plemienia Wayúu przyciągają jej uwagę najmocniej.

Jako kulturoznawca wie, jak ciężko żyje się plemieniu Wayúu i tylko dzięki dofinansowaniu z programu Artesanias de Colombia mogły przyjechać na Teneryfę i zaprezentować swoje wyroby szerokiej publiczności. Sprzedaż produktów podczas targów i nawiązanie kontaktów z potencjalnymi odbiorcami to dla kolumbijskich kobiet ogromna szansa, by ich produkt zyskał na popularności.

5jpg

Agata, która po urodzeniu drugiego dziecka i przeprowadzeniu się na Teneryfę szukała nowego zajęcia postanowiła współpracować z kobietami Wayúu. Kto zrozumie i wesprze inne kobiety lepiej niż kobieta właśnie! 🙂 Wszystko idzie błyskawicznie. Powstaje marka Apana Mochilas. 

Apana w języku Wayúu znaczy liść, a Mochilas to w kolumbijskim dialekcie hiszpańskiego- torebka (w kastylijskiej odmianie – plecak). 

Zamówiony towar przyjeżdża do niej po kilku tygodniach i zaczyna sprzedawać się jak świeże bułeczki. Agata jest zadowolona, kobiety Wayúu także i już pracują nad kolejną partią. Zdaje się, że nastąpił przełom w postrzeganiu rzemiosła, że ludzie już nie nabiorą się na tanią podróbkę z sieciówki, by nosić ją jak oryginalną, ale jednak pojawia się zastój.  

8jpg

Przecież to naturalne w biznesie i cokolwiek byśmy nie sprzedawali, to zawsze są lepsze czasy i te gorsze. Agata wraca wtedy do swojej pasji czyli szycia. Swój warsztat poznawała ucząc się od taty, który potrafi uszyć wszystko. Następnie kontynuuje naukę szycia miarowego na kursach. Powstają pojedyncze sztuki ubrań, które także szybko się rozchodzą. Agacie jednak brakuje tej energii jaka płynie ze zrozumienia czym jest rzemiosło. Wraca do Polski na targi m.in. Święta kwiatów, gdzie się poznajemy.

13jpg

Ja i Agata 

Podchodzi do niej mnóstwo ludzi, oglądają, przymierzają torebki do siebie, wybierają kolory, ale kiedy Agata opowiada o rzemiośle i plemieniu Wayúu nie ma już tylu chętnych do wysłuchania…

Co to oznacza? Wybieramy się na targi rzemiosła, ale nie interesuje nas jak powstaje produkt? Czy to kolejne miejsce, gdzie możemy kupić coś ciekawego, ale skąd pochodzi i dlaczego ktoś się tym zajmuje to już przestaje mieć znaczenie? Słyszy natomiast od Klientów – za drogo!

Torebka Apana Mochilas ręcznie wykonana przez kobiety plemienia Wayúu to koszt ok 400 zł. 

Spotykam się z artystami projektującymi własne wyroby, tworzącymi unikalne produkty i starającymi się utrzymać ze swojej pasji od dawna i problem ceny pojawia się zawsze. Ja zawsze powtarzam, zanim ocenisz, że coś jest za drogie, zastanów się ile jest naprawdę warte.

2jpg

Przecież to Ty wybierasz. 

Jaką wartość ma oryginalna torebka, wykonana ręcznie w Kolumbii, którą ktoś (w tym przypadku Agata) chce wypromować i sprzedać? A jaką wartość ma podróbka za połowę ceny, która udaje oryginalny produkt, wykonana jest maszynowo, zawiera sztuczne barwniki i materiały, którą sprzedaje sztab ludzi, a jak dobrze pójdzie to może upolujecie ją jeszcze taniej na wyprzedaży, bo przecież w sieciówce wyprzedaże są na porządku dziennym i nikogo nie dziwi obniżka 70%? Ile tak naprawdę wart jest taki produkt? 

Pozostawiam to pod własne przemyślenia i świadome zakupy, by nie pozbywać się ciężko zarobionych pieniędzy na podróbki, podejrzane ekologicznie produkty, które są na sezon. I jaka w tym oszczędność?  

Oryginalne torebki kobiet z plemienia Wayúu:  Apana Mochilas 

Diana Dyba