Leniwa niedziela to od zawsze to co lubię najbardziej. Cały tydzień szaleństw, załatwiania miliona spraw, nauki, pracy. Gdy nadchodzi niedziela, zwalnia wszystko, łącznie ze mną. Zwalniam. Odpoczywam i to na maksa! Dzień przyjemności, relaksu, folgowania sobie ; )
Takiej niedzieli życzę wszystkim zabieganym, wszystkim zmęczonym, każdemu, kto potrzebuje zatrzymać się w biegu. Po prostu spędzenia dnia tak jak ma ochotę. Mam to ogromne szczęście, że moja połówka jest pod tym względem identyczna ; ) Nikt mnie nie budzi o świcie, nikt nie marudzi, że marnuję czas śpiąc do południa, nikt nie patrzy krzywo kiedy nawet na spacer do lasu idę w piżamie ; ) a kolejne godziny upływają mi leniwie na kanapie przed telewizorem lub z książką w ręku znikając w świat fantazji i nie ma ze mną wtedy żadnego kontaktu.
Jutro nowy tydzień, moja lista zadań nie ma końca…praca, zajęcia w szkole, dopinanie spraw, zakupy przedświąteczne, pieczenie pierników, pakowanie prezentów i pakowanie wszystkiego…
Trochę tego jest i to też uwielbiam, ten cały młyn : ) ale to jutro…a dzisiaj?
Dzisiaj niedziela, słodka, leniwa, bajeczna niedziela <3
A jak niedziela to naleśniki na śniadanie, no dobrze na brunch, bo mamy popołudnie ; )
Dzielę się z Wami przepisem doskonałym ; ) przynajmniej dla mnie, bo miałam okazję próbować danych naleśników w 7 różnych stanach Ameryki. Niestety w wielu przypadkach były ogromnym rozczarowaniem – suche, sztuczne w smaku, nie skradły mojego serca. Te które przygotowuję sama od lat są robione także wg amerykańskiej receptury, ale troszkę zmodyfikowane przeze mnie ; )
Przepis:
Ciasto na naleśniki to baza (moje ciasto szykuję z ok. 300 ml. mleka, 300g mąki, odrobiny soli i 1 dużego jajka ) do której dodajemy mały jogurt naturalny, garść granoli (ten produkt można pominąć, jednak z granolą naleśniki są i zdrowsze i smaczniejsze), mała łyżeczka proszku do pieczenia, odrobina oleju. Mieszamy całość. Pamiętajmy, aby konsystencja ciasta nadal była taka jak na standardowe naleśniki, jeśli musimy dodać nieco mąki to dodajmy ; )
Smażymy i gotowe! Na wierzch świeże owoce lub wersja milion kalorii z syropem klonowym : ) Wybieram syrop, w końcu jest niedziela, wolno więcej ; ) Smacznego!
I cudownej leniwej magicznej niedzieli!
Njalepsze nalesniki to francuskie crepes! A nie takie bałabuchy amerykańskie.
Dobry naleśnik powinien być cienki, można podawać z konfitura, bita smietaną, albo po prostu z cukrem z limonką. Voile
Ja uwielbiam wszystkie naleśniki, choć faktycznie pancakes w Stanach nie zawsze są smaczne, dlatego polecam przepis, który ja stosuje – zmienisz zdanie 😉
Slodkie pysznosci w sam raz na leniwa niedziele, zdecydowanie najlepsze z syropem klonowym:)