Najlepsza księgarnia

w Warszawie mieści się na Żoliborzu. Powstała w bardzo trudnym momencie, zaraz na początku pandemii, ale pięknie się rozwija dowodząc, iż to, co wartościowe zawsze przetrwa.
Zbudowana z pasji i ogromnej pracy włożonej w zupełnie nowe miejsce. Dzięki wsparciu rodziny, ukochanej oraz własnemu przekonaniu, że się uda. Ta wiara w rozwijaniu własnych skrzydeł jest nie do zastąpienia i tej życzę Wam wszystkim, bo kiedy wierzycie w siebie możecie zrobić bardzo dużo.

Zapraszam na wywiad z Łukaszem Zychem, który po swojemu zbudował najlepszą księgarnię w mieście.

lukaszzych_najlepszaksiegarniajpg
Łukasz Zych 

Diana Dyba: Chyba nie muszę Cię pytać czy kochasz książki? : )  Zapewne podnosisz średnią czytania w Polsce. : ) Przyznaj się, ile czytasz i jaka jest Twoja ulubiona dziedzina?

Łukasz Zych: Trochę Cię zaskoczę, bo wcale nie czytam tak dużo, a w porównaniu do wielu moich klientów zawstydzająco mało. Myślę, że chyba jestem bardziej kimś w rodzaju eksperta, specjalisty od książek, niż zagorzałym czytelnikiem. Kiedyś natomiast kupowałem książki na potęgę i wielu z nich nie byłem w stanie czytać. Stąd mam w domu ogromne zapasy nieprzeczytanych tytułów. Teraz już oczywiście nie kupuję w sensie ścisłym, mogę sprowadzić co chcę do swojej księgarni. Pewnie czytałbym więcej, ale czasem mam problemy z koncentracją, więc zazwyczaj biorę się za krótkie książki, na których nie trzeba się tak długo skupiać. Są to przede wszystkim pozycje, które dopiero co się ukazały, lubię być pod tym względem na bieżąco. No i jest to głównie proza, wiele lat temu porzuciłem reportaż. Staram się zapoznawać na bieżąco z ciekawymi, wyróżniającymi się głosami we współczesnej literaturze.

Lubię obcować z wybitnymi osobowościami za pośrednictwem ich książek.

Przy czym coraz częściej sięgam po autorów polskich zamiast zagranicznych, żeby mieć ściślejszy kontakt z językiem, stylem. Jest wielu dobrych tłumaczy, ale nic nie zastąpi kontaktu z oryginałem, zwłaszcza że ta warstwa językowa, stylistyczna, jest dla mnie bardzo ważna.

Diana:  Jaki jest Twój ulubiony pisarz lub pisarka oraz książki, które zrobiły na Tobie największe wrażenie?

Łukasz: Hmm, z niecierpliwością czekam na każdą książkę Szczepana Twardocha i jeszcze ani razu się nie zawiodłem. Kiedyś pasjami czytałem Kurta Vonneguta, i to jest chyba autor, którego najwięcej książek przeczytałem. No i są jeszcze Fryderyk Nietzsche i John Gray, dwaj filozofowie z przełomów wieków: XIX/XX oraz XX/XXI. Ich książki też czytałem trochę nałogowo, chociaż związane to było również z moimi zainteresowaniami naukowymi. Byli bohaterami moich prac dyplomowych na studiach. Obecnie skupiam się na byciu na bieżąco z najciekawszymi, najbardziej intrygującymi autorami i autorkami. Zwracam uwagę, na recenzje, wyróżnienia nagrody.

Chociaż czytam głównie prozę, to dwie książki, które zrobiły na mnie największe wrażenie są bardzo poetyckie. Jedna to „Księga Niepokoju” Fernando Pessoi, modernistycznego poety portugalskiego, która stanowi rodzaj dziennika, wydanego 50 lat po śmierci autora. Niezwykła literatura z najwyższej półki, poetycka, filozoficzna, wspaniała. Druga książka to z kolei „Lincoln w bardo” George’a Saundersa, nagrodzona Bookerem w 2017. To niezwykła, pisana w zasadzie w formie dramatu, ale jednak powieść, osadzona pomiędzy życiem i śmiercią. Opowiada o śmierci syna Abrahama Lincolna i pewnym miejscu, w którym oczekuje na odejście w zaświaty. Niezwykła, wspaniale przetłumaczona, oryginalna stylistycznie i dowcipna.

Ostatnio ogromne wrażenie zrobił na mnie „Bezmatek” Miry Marcinów, wspaniały język, niezwykłe emocje, bardzo osobista i prawdziwa książka. Trudno obok niej przejść obojętnie

Diana:  “Bezmatek” również na mnie zrobiła piorunujące wrażenie i pamietam, że kupowałam ją też u Ciebie : ) Pamiętasz, kiedy narodziła się myśl, by mieć własną księgarnie?

Łukasz: Pracowałem w wielu księgarniach, właściwie cała moja kariera zawodowa jest z nimi związana. Były to zarówno sieciówki, typu Matras czy Book Book, jak i księgarnie kameralne, jak Czuły barbarzyńca czy Księgarnia Autorska. W pewnym momencie znudziło mi się pracowanie u kogoś, bardzo chciałem zawsze robić wszystko po swojemu. Niezbyt dobrze wychodzi mi podporządkowywanie się czyimś pomysłom. W każdym miejscu czegoś mi brakowało, albo nie byłem do końca doceniany. Mimo że pod koniec byłem już kierownikiem księgarni, to nadal nie czułem się na swoim miejscu. W zasadzie nie miałem się gdzie już przenieść, bo wszędzie już pracowałem, potrzebowałem jakiegoś kroku naprzód, jakiejś zmiany.

Miałem w zasadzie dwie opcje: albo założyć własną księgarnię albo zupełnie zmienić zajęcie.

Nie bardzo wiedziałem, co innego miałbym robić, więc tak naprawdę wybór mógł być tylko jeden. Zdobyłem doświadczenie jako kierownik księgarni i poczułem, że jestem już gotowy pójść „na swoje”. Na szczęście się udało. Myślę, że doszedłem do tego momentu mniej więcej po 3 latach pracy w różnych miejscach. W ciągu około roku od tego momentu udało mi się otworzyć Najlepszą Księgarnię.

Diana: Co w procesie tworzenia Twojej pięknej księgarni i jak sama nazwa wskazuje najlepszej : ) było najtrudniejsze?

Łukasz: Chyba podjęcie decyzji, że to już ten moment, że nic więcej mnie nie czeka „u kogoś”. I że stać mnie na zrobienie czegoś swojego. Taki mentalny skok. A potem z bardziej praktycznych rzeczy znalezienie odpowiedniego miejsca i zdobycie pieniędzy. Lokal trafił się sam, na Żoliborzu, w budynku w którym jeszcze do niedawna mieszkałem. Jakimś cudem udało mi się go wynająć, i myślę że pomogła mi w tym pandemia. Nie było zbyt wielu chętnych na otwieranie biznesu w tym czasie. To był początek epidemii, kwiecień/maj, żadne banki nawet nie myślały o dawaniu kredytów. Z resztą banki w ogóle nie dają za bardzo kredytów na rozpoczęcie działalności. Na szczęście mogłem liczyć na pomoc rodziny. No i ostatni najtrudniejszy etap to było urządzenie lokalu. Zrobiliśmy to sami z moją dziewczyną, ale bez niej raczej nie dałbym rady. ; )  Później już poszło gładko.

Diana: Ja znam odpowiedz na to pytanie, bo jestem stałą bywalczynią Twojej księgarni, ale wyjaśnijmy tym, którzy jeszcze tu nie byli – dlaczego Twoja księgarnia jest Najlepsza? : )

Łukasz: Haha, to oczywiście trochę prowokacja i marketingowy slogan. Wzięło się głównie ze sformułowania, które słyszałem kilka razy w rozmowach klientów w niektórych miejscach, w których pracowałem: „to jest najlepsza księgarnia w mieście”. „Najlepszość” jest też trochę celem i postulatem: chciałbym, żeby to była najlepsza księgarnia, jaką mogę sobie wyobrazić. Myślę, że w dużym stopniu to się udało. W zasadzie pod wieloma względami przerosło moje najśmielsze oczekiwania.

W taki bardzo konkretny sposób jest „najlepsza”, bo wybieram do niej bardzo starannie najlepsze tytuły jakie znam, oraz takie, które się dopiero ukazują.

A więc kładę nacisk na tytuły i autorów wyróżnianych, nagradzanych, ale też szeroko czytanych. Półki celowo nie są wypchane po brzegi przypadkowymi książkami. Są na nich tylko te, które uważam, że powinny się na nich znaleźć. Każdy autor, seria, czasem wydawnictwo mają swoje oddzielne miejsce, tak żeby je odpowiednio wyróżnić, docenić, wskazać.

najlepsza_ksiegarniajpg

Diana:  Bardzo lubię tę atencję do szczegółów, którą widać w księgarni. Jacy klienci Cię odwiedzają, bo raczej nie są to miłośnicy wielkich sieciówek.

Łukasz: Wydaje mi się, że to są osoby poszukujące czegoś specjalnego, wartościowego, poza ścisłym głównym nurtem. Wierzące w literaturę i książki, chcące dzięki nim się rozwijać, ale też spędzać z nimi miło czas. Mające swoje własne zainteresowania, ulubionych autorów i tematy, które często tutaj właśnie znajdują. Ale też otwarte na nowe doświadczenia, poszukujące nowych literackich wyzwań. Są to przede wszystkim czytelnicy literatury pięknej i literatury faktu (reportaż, biografie), oraz humanistyki. Również poszukujące czegoś ciekawego dla swoich dzieciaków.

Diana: Przebierałam nóżkami na wieść, iż gościem u Ciebie (online) będzie Joanna Bator, którą uwielbiam i dziękuję za pomoc w zorganizowaniu autografu : )

Pomimo pandemii udaje Ci się organizować takie spotkania autorskie. Kogo w najbliższym czasie będziesz gościł?

Łukasz: W najbliższym czasie planujemy dwa spotkania: pod koniec marca, dokładnie 26. w piątek, spotkamy się z Filipem Zawadą, finalistą ubiegłorocznej edycji literackiej Nagrody Nike za książeczkę „Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek”. 24 marca jest premiera jego nowej książki pt.: „Zbyt wiele zim minęło, żeby była wiosna”. Spotkanie poprowadzi jedna z najważniejszych krytyczek i dziennikarek literackich w Polsce, zasiadająca w jury kilku nagród literackich, Justyna Sobolewska.

Z kolei 17 kwietnia (w moje urodziny i jednocześnie pierwszą rocznicę założenia mojej firmy!) spotkamy się ponownie z Dorotą Kotas, laureatką prestiżowych: Nagrody Literackiej Gdyni i Nagrody Conrada za jej debiut „Pustostany”. Przy okazji otrzymania tej pierwszej nagrody gościliśmy Dorotę po raz pierwszy i było to pierwsze nasze spotkanie autorskie. 14 kwietnia wydawnictwo Cyranka wydaje jej nową książkę pt.: „Cukry”. Czytałem ją już i jest doskonała. To spotkanie poprowadzi z kolei Sylwia Chutnik, znana pisarka, akademiczka, działaczka społeczna. Obu tych spotkań nie możemy się doczekać.

W planach jest już kolejne baaardzo ciekawe spotkanie z autorem jednej z najbardziej nagradzanych książek ostatnich lat, ale dopóki nie jest potwierdzone, nie będę zdradzał kto to. Zdradzę tylko, że również w kwietniu wydaje swoją nową książkę, na którą z pewnością wszyscy czekamy.

Jak widać więc chciałbym, żeby przynajmniej raz w miesiącu odbywało się u nas spotkanie z autorem lub autorką z literackiego topu z okazji premier nowych książek, bądź, jak było w przypadku Doroty Kotas czy Miry Marcinów, przyznanych im wyróżnień.

Chciałbym też zorganizować kilka spotkań z autorami bliskimi dla Żoliborza. Wielu z nich mieszka w pobliżu księgarni, kilkukrotnie na przykład przekładaliśmy już spotkanie z Hanką Grupińską, autorką fantastycznych książek o chasydzkich kobietach oraz o Tybetańczykach, którym poświeciła wiele lat swojego życia. Zależy nam na obecności publiczności na miejscu, w księgarni, pani Hanka jest naszą sąsiadką i ma to być trochę spotkanie dla lokalnej społeczności. Z pewnością zorganizujemy też spotkanie z autorami książek o samym Żoliborzu. Ostatnio pojawiło się nowe wydanie żoliborskiego „Poradnika dobrych praktyk architektonicznych”, wydanego przez „Stowarzyszenie Żoliborzan”. Przy tej okazji też fajnie by było jednak spotkać się osobiście, twarzą w twarz i pogadać o naszej dzielnicy.

Diana: Nie mogę się już doczekać takich spotkań na miejscu i wymiany odczuć po przeczytanych książkach. Trzymajmy wszyscy kciuki, aby jak najszybciej! : )

Na koniec naszej rozmowy powiedz proszę jakie książki polecasz obecnie np. jeśli ktoś szuka książki na prezent?

Łukasz: Przede wszystkim zapraszam do księgarni, bo najlepiej jest dopasować prezent do konkretnej osoby. I raczej dla każdego można coś u nas znaleźć, a my bardzo chętnie w tym pomożemy, mamy w tym wprawę. Sporo osób przychodzi do księgarni właśnie po prezent, i wtedy często wkraczamy my: księgarze. Jest też jednak kilka tytułów które są najgłośniejszymi pozycjami ostatnich miesięcy. Zasługują na szczególne polecenie. To jest na przykład nagrodzona w ubiegłym roku Nike „Baśń o wężowym sercu” Radka Raka. To powieść historyczna na pograniczu legendy i fantastyki, napisana wspaniałym, pięknym, stylizowanym językiem. Opowiada historię Jakuba Szeli i jego buntu chłopskiego przeciw pańskiemu uciskowi. Idąc tym tropem, niezwykle ważną i głośną książką jest „Ludowa historia polski” Adama Leszczyńskiego. To popularnonaukowa próba napisana historii Polski na nowo, tym razem nie z perspektywy dominujących elit, jak bywało dotychczas, ale grup dużo mniej uprzywilejowanych. Świetnym prezentem będzie najnowsza, bardzo udana książka Joanny Bator pt.: „Gorzko, gorzko”: wielostronicowa saga czterech pokoleń kobiet z Dolnego Śląska: świetne napisana, ambitna, wciągająca literatura. Zapewniam jednak, że mamy mnóstwo tytułów wartych uwagi i raczej żaden nie znalazł się u nas przez przypadek. Każdy może znaleźć sobie coś ciekawego, a jeśli nie, to na pewno pomożemy. : )

dziękuję,

Diana Dyba

Więcej o Najlepszej Księgarni oraz o najnowszych spotkaniach i premierach znajdziecie tutaj: Najlepsza Księgarnia