Dzisiaj będzie o super modelkach, kobietach niemal idealnych. Super kobietach. Czy jednak na pewno są tak idealne jak na zdjęciach?
Właśnie nie są i historia pokazuje, że to właśnie te modelki, które z własnych niedoskonałości potrafiły uczynić atut, które są dumne, że nie wyglądają jak z taśmy produkcyjnej, które mają głos i marzenie, które potrafią zrealizować, pokazują w czym tkwi ich prawdziwe piękno. Właśnie to jest super.
Lata 90-te to był istny bum dla super modelek. Piękne, wysokie, bardzo kobiece. Wystarczy wspomnieć Cindy Crawford, czy Christy Turlington i prawie każdy ma obraz ideału przed oczami.
Pojawia się jednak 16-letnia dziewczynka, która jest dosyć niska i jak określa branża ma chłopięcą sylwetkę (tak na marginesie, kto określa kobietę, mianem chłopięca? – absurd, ale tych w tym świecie nie brakuje).
Kate Moss, bo o niej mowa wkracza szturmem do świata mody stając się nowym symbolem kobiecości (chociaż wszyscy wciąż podkreślają jej „chłopięcą” sylwetkę ).
Dekadę później pojawia się zjawiskowa piękność Gisele Bundchen, której wytykane są „zbyt” kobiece kształty. Jedna i druga robią jednak oszałamiającą karierę.
Kto zatem kreuje modę? Prawdziwa kobieta, czy potrzeba rynku na zmianę? Bez zmian byłoby nudno, więc średnio co dekadę wmawia się nam odbiorcom tejże medialnej papki, jak mamy wyglądać. Kiedy nosić push-up, a kiedy lepiej obandażować sobie piersi. Prawo do bycia super mają mieć kobiety od 175 cm wzwyż i najlepiej w rozmiarze 34.
Świat mody jednak co jakiś czas przypomina, że takie warunki kończą się jedzeniem wacików, anoreksją i innymi zaburzeniami psychicznymi. Bo wszystko, co nienaturalne prowadzi do złej drogi.
Zdarzają się oczywiście przypadki, że kobieta spełnia te wymagania naturalnie, nie głodzi się, odżywia zdrowo, ćwiczy, jest bardzo szczupła i zostaje krytykowana, bo przecież „normalna” kobieta tak nie wygląda.
To jak wygląda kobieta? Jak wygląda kobieta normalna? Jak powinna wyglądać modelka i co sprawia, że staje się super?
Obserwuję kariery wielu super modelek, zagranicznych i rodzimych i nasuwa mi się pewna prawidłowość. Super modelka, może być bardzo szczupła, lub pulchna. Super modelka może być wysoka lub niska. Super modelka może mieć piegi i cienkie włosy, a nawet włosów nie mieć. Super modelka może mieć dowolny kolor skóry. Super modelka może mieć duży biust lub niewielki. Może być chora na bielactwo skóry. Może być niepełnosprawna. Super modelka może być także transseksualna. To, co sprawia, że w moich oczach są SUPER to fakt, że mają gdzieś, czy wpasują się w czyjś kanon urody, czy nie.
Każda kobieta jest wyjątkowa i każda jest super, jeśli przestanie oceniać inną, która wygląda inaczej, przestanie porównywać się do kogokolwiek, bo sama zna swoją wartość. Super kobieta, to taka, która się sama sobie podoba, która dba o siebie i innych. Super kobieta to piękno wynikające z akceptacji siebie, które nie podlega pod niczyją ocenę.
Pamiętajmy także, że poznać kogoś możemy jedynie będąc blisko. To, co widzimy w mediach to często zafałszowany obraz rzeczywistości, wycinek, który nie pokazuje nic ważnego, ale pozwala świetnie sprzedać czyjś produkt. Dlatego cieszę się, kiedy super modelki pokazują więcej niż piękne ubrania w rozmiarze 34. Kiedy pokazują swój charakter, osobowość. Kiedy zabierają głos.
Mam w domu kilka książek jakie napisały właśnie super modeli i muszę przyznać, że bardzo je lubię. Dlaczego? Bo pokazują pasje autorek. Obrazują co mają w głowie i co jest im bliskie.
Anja Rubik mocno udziela się w kwestii dbania o środowisko, wspierania kobiet, promuje zdrową edukację seksualną. Jej książka to #sexedpl – rozmowy Anji Rubik o dojrzewaniu, miłości i seksie.
Agnieszka Maciąg, która karierę modelki porzuciła odnajdując swoje powołanie w spokojnym, pełnym równowagi i zdrowego jedzenia życiu w zgodzie ze sobą. Otwarcie przyznała, że świat mody miał wiele pułapek i nie pozwalał jej na zdrowy tryb życia, dlatego przeszła niesamowitą metamorfozę udowadniając, że zmiana zawodu podążając za swoim prawdziwym przeznaczeniem może przynieść piękne efekty. Agnieszka jest autorką wielu książek opisujących swoją wewnętrzną przemianę. „Pełnia życia” to moja ulubiona.
Christy Turlington, ambasadorka zdrowego odżywiania i jogi. Wspiera wiele akcji charytatywnych. Christy wydała książkę poświęconą jej ogromnej pasji do jogi – Living Yoga. Niestety książka nie doczekała się jeszcze wydania w Polsce.
Sophie Dahl ze swojej figury uczyniła absolutny atut pokazując kobiece piękno w każdym rozmiarze i na dodatek wydając książkę w której jakże pięknie i apetycznie opisała swoją ogromną pasję do jedzenia 🙂 „Apetyczna Panna Dahl” to książka pełna smaków z dzieciństwa modelki i przemyconych smaczków ze świata mody.
To tylko niektóre z kobiet ze świata mody, który przyciąga i intryguje, ale bez kręgosłupa i wysokiego poczucia własnej wartości potrafi być brutalny i wyniszczający.
Kilka sekretów świata mody i cennych życiowych lekcji zdradza nam Gisele Bundchen w swojej książce „Lekcje. Moja droga do dobrego życia”. Książka już za moment pojawi się na polskim rynku. (data premiery 18 września 2019).
Jak zaczynała karierę? Jak radziła sobie z opinią, że jest za gruba, by być modelką? Jak radzi sobie z wybuchami złości i jak osiągnęła wewnętrzny spokój, który doprowadził ją do spotkania miłości swojego życia i założenia rodziny o jakiej zawsze marzyła?
Jej droga do życia już nie na walizkach jak często to miało miejsce podczas realizowania światowych kontraktów, ale do życia na własnych zasadach, po swojemu. O tym wszystkim można przeczytać w książce Gisele. Bardzo ciekawa lektura pokazująca z iloma przeciwnościami losu musiała zmierzyć się i jak bardzo to, co ją spotykało sprawia, iż jest zwyczajną dziewczyną, która chce w życiu być szczęśliwa i potrafi o to szczęście zawalczyć.
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Literackiego miałam okazję przeczytać książkę Gisele przed jej polską premierą i z wieloma lekcjami o jakich pisze Gisele zgadzam się w 100%. Wiele z nich od dawna także praktykuję, co jeszcze mocniej utwierdza mnie w sile i mocy płynących z moich rytuałów jak joga, praca oddechu, zdrowe odżywianie. Świadomość siebie i tego, że wszystko co nas spotyka ma głęboki sens, to lekcja, którą zapewne wiele z nas przeszło stając się bardziej świadomą i piękną kobietą. Super kobietą.
PS. Mam dla Was prezent Książkę Gisele Bundchen “Lekcje. Moja droga do dobrego życia” jaką ufundowało Wydawnictwo Literackie. Premiera książki w Polsce już 18 września. Nie przepadam za konkursami, dlatego jeden egzemplarz książki po prostu rozlosuję spośród wszystkich osób, które naprawdę chciałyby ją przeczytać i zostawią komentarz pod postem o danym artykule na Facebook Zrób to po swojemu. Napiszcie coś pozytywnego, bo dobra energia wraca!
Czekam na Wasze komentarze do 15.09, a w poniedziałek 16.09 poinformuję do kogo trafi książka. Wysyłka na terenie Polski. Powodzenia! Miłego dnia dla Was!
Diana Dyba