O pasji do jogi i życia w zgodzie ze sobą. W poszukiwaniu wewnętrznej równowagi. O zgubieniu własnej drogi i odnajdywaniu nowych ścieżek. Zapraszam Was do poznania niesamowitej Małgosi – instruktorki asthanga vinyasa, aerial i yin joga. Gosia zgodziła się napisać dla nas artykuł o swojej pasji. Przeczytajcie, czym jest dla niej joga i co daje Jej uczennicom. Dla każdego z nas to zupełnie inna przygoda, ale zawsze prowadzi do pięknych efektów. Oddaję głos Małgosi.
Kilka słów o mnie
Cześć, nazywam się Gosia, jestem joginką i nauczycielką jogi. Na co dzień prowadzę zajęcia w stylu asthanga vinyasa, aerial i yin joga. Moja przygoda z jogą zaczęła się w 2015 roku w Astanga Yoga Studio u Ewy Jaros, gdzie poznałam jogę w stylu Asthanga Vinyasa. Jest to dynamiczna forma jogi, która polega na płynnym wykonywaniu stałej sekwencji asan i łączeniu każdego ruchu z oddechem. Ta forma pracy z ciałem tak bardzo mi się spodobała, że po około dwóch latach swojej praktyki zdecydowałam się na Kurs Nauczycielski Jogi – Vinyasa Joga RYT 200H zorganizowany w tej samej szkole i poprowadzony przez moje nauczycielki Ewę i Aldonę ☺. W czerwcu 2018 roku szczęśliwie ukończyłam kurs i zaczęłam prowadzić zajęcia. W między czasie poznałam kolejne formy jogi miedzy innymi yin i aerial, które okazały się fantastycznym uzupełnieniem mojej codziennej praktyki ashtangi. Następnie, w styczniu 2018 roku ukończyłam Kurs Nauczycielski Aerial Jogi i rozpoczęłam swoją kolejną przygodę jako nauczycielka aerial w Astanga Yoga Studio ☺.
O czym będę pisać?
Kiedy zostałam poproszona o napisanie tego artykułu na dowolny temat związany z jogą, zaczęłam zastanawiać się, co mogłabym napisać, żeby nie powtarzać tego co już tyle razy na ten temat zostało napisane. W Internecie możemy znaleźć masę naukowych artykułów na tematy związane z jogą np.: „Co nam daje joga? 10 naukowo udowodnionych korzyści”, „Joga – ćwiczenia, efekty i odmiany jogi”, „Czy joga jest dla każdego?” itp. Pomyślałam, że nic mądrego i naukowego nie napiszę, bo nie umiem, ale mogę podzielić się moim doświadczeniem praktyki jogi, a także doświadczeniami moich uczniów.
Poprosiłam uczestniczki moich zajęć o to, żeby napisały czym jest dla nich Aerial Joga, co im daje, za co ją lubią, jakie korzyści czerpią z tej konkretnej praktyki i praktyki jogi w ogóle. W tych wypowiedziach, które otrzymałam, wyraźnie widać, że joga holistycznie wpływa na człowieka. Rozwija go jako całość, jako system ściśle powiązanych ze sobą narządów, które wzajemnie wpływają na swoje funkcjonowanie. Moje doświadczenie jest takie samo. Żeby ciało w jodze było spokojne, mój oddech musi być spokojny. Żeby mój oddech był spokojny, mój umysł musi być spokojny. „Nie używamy ciała, by przyjąć pozycję, używamy pozycji, by dotrzeć do ciała”.
A zatem do rzeczy! Co mi daje joga?
Od dziecka jestem związana ze sportem. Trenowałam miedzy innymi akrobatykę, szermierkę, woltyżerkę, a od kilku lat wspinaczkę skałkową i wysokogórską. Jako nastolatka nabawiłam się kontuzji kolan, która była spowodowana zbyt intensywnymi treningami siłowymi. Kiedy zaczęłam praktykować jogę, pozycja Lotosu – Padmasana była dla mnie nieosiągalna ze względu na pojawiający się ból w kolanach i brak elastyczności i ruchomości w biodrach. Systematyczna i odpowiednia praktyka asan wykonywanych na macie i w hamaku spowodowała poprawę mojej mobilności. Zwiększyły się zakresy ruchu w stawach, a mięśnie stały się bardziej elastyczne. Dzięki temu pozbyłam się kontuzji, napięć i bólu w ciele, a Lotos stał się łatwy i wygodny. Dodatkowo joga jeszcze bardziej uświadomiła mi i wzmocniła moje mięśnie głębokie czyli tak zwany „core”. Wszystkie pozycje balansowe w jodze, które uwielbiam, wymagają zaangażowania tych mięśni. Tu świetnie sprawdza się też praca z hamakiem, który wymusza napięcia i używania w odpowiedni sposób mięśni posturalnych. Kolejną zaletą aerial jogi dla mnie jest masaż powięzi. Jest wiele pozycji gdzie materiał uciska konkretne obszary ciała (biodra, stopy, lędźwie, pachwiny), które w ciągu dnia mocno się spinają. Dzięki temu naciskowi zaczynają głęboko się rozciągać i rozluźniać. Uwielbiam ten efekt!
Wymieniłam większość zalet, jakie przynosi joga dla mojego ciała, a teraz trochę o tym jak wpływa na umysł. Świadoma praca z oddechem pomaga mi skoncentrować się na tym, co dzieje się „tu i teraz” z moimi ciałem, emocjami, uczuciami. Pozwala przenieść uwagę do środka i wsłuchać się w swoje potrzeby i swój wewnętrzny rytm. Uczy mnie akceptować siebie taką, jaką jestem, ze wszystkimi swoimi niedoskonałościami. Joga pomaga mi skupić się na wykonywaniu jednej czynności w danym czasie. Uczy mnie cierpliwości, przynosi spokój, równowagę i wewnętrzną harmonie. Przywraca mi wiarę w siebie i w swoje umiejętności. Otwiera moje serce i uwrażliwia na innych. Praktyka jogi i szczególnie aerial, kiedy mogę oderwać się od ziemi i przez chwile polatać do góry nogami w hamaku, pozwala mi na nowo odkrywać dziecko w sobie. Daje mi poczucie radości i głębokiego szczęścia. Zawsze powtarzam na swoich zajęciach: „Można się uśmiechać, joga jest radością!” ☺
Co daje joga i aerial joga moim uczestniczkom 😉 ?
„Moje podejście do jogi w ogólności – joga jest dla mnie a nie ja dla jogi ☺. I dlatego, mimo że całym sercem kocham praktykować astangę, zawsze chętnie próbuję innych form pracy z ciałem, a Aerial Joga, no cóż, Aerial Joga jest niesamowita! Czemu – po pierwsze, bo znane i klasyczne asany nabierają w hamaku nowego wymiaru, okazuje się mają drugie, a czasem i trzecie dno, no i przy pomocy hamaka niektóre stają się nie tyle łatwiejsze, o co to nie 😉 ale bardziej dostępne.
Po drugie – są, asany możliwe do wykonania tylko z hamakiem, czyli otwiera się przede mną cały nowy świat i ogrom możliwości pracy z ciałem na niezbadanych dotychczas terenach.
Po trzecie, ale chyba najważniejsze – Aerial Joga daje możliwości niesamowitej zabawy i obudzenia w sobie tego dziecka, które huśtało się na huśtawkach, wisiało do góry nogami na trzepakach – a jak wiadomo – z tej perspektywy świat wygląda o niebo lepiej.” – Inga
„Aerial joga dla mnie jest nowym spojrzeniem na siebie, na swoje ciało, umożliwia poznanie mocnych stron i ograniczeń oraz naukę pracy z ciałem. Chusta pomaga, ale jednocześnie zmusza do przemyślanego wysiłku. Nie pozwala oszukiwać, musisz wydobyć z siebie siły, aby wykonać pozycje. Relaks w aerial jodze trudno porównać do jakiejkolwiek innej aktywności, przenosi ciało, ale tez zmysły w zupełnie inny świat. Aerial joga jak nic innego pozwala mi odpocząć, pozwala całkowicie wyłączyć sie z codziennych spraw. Niesamowite jest uczucie, gdy po relaksie, oddzielona chusta od całego świata znowu go witam.” – Beata
„Hamak w aerial jodze odbiera od ciebie Twój ciężar i pozwala fajnie polatać ale potrafi również zmusić do stuprocentowego “uziemienia” kiedy na jednej nodze z drugą w chuście próbujesz się podnieść z powitania słońca :). Stanowi wyzwanie dla ciała i jednocześnie nie nuży powtarzalnością ćwiczeń. Jest źródłem satysfakcji, ale i ciągłym zaproszeniem do doskonalenia. Daje odpoczynek głowie i przyjemnie męczy ciało. Po ćwiczeniach otulona materiałem, przyjemnie lewitujesz w powietrzu – bezcenny relaks! Aerial joga to super połączenie tradycji jogi z zachodnią innowacją.” – Agnieszka
„Aerial joga uczy mnie miłości do samej siebie oraz pomaga uwolnić napięcie nagromadzone w ciele i umyśle. Praktyka z hamakiem inspiruje mnie do łączenia elementów z Astanga jogi, tańca, akrobatyki, acro jogi, pole dance’u oraz przenoszeniu ich w przestrzeń powietrzną. Dzięki temu mogę tworzyć choreografie dostosowane to moich aktualnych potrzeb i możliwości. Aerial joga otwiera także na drugiego człowieka, pozwala na kreatywne spędzanie czasu z bliskimi oraz poznawanie wspaniałych ludzi.” – Ola
“Joga daje mi siłę i wiarę w siebie a tych mi na mojej drodze bardzo zabrakło… Zwątpienie w sens mojego dotychczasowego życia zawładnęło wszystkim, głową, rozumem i emocjami. Czas praktyki daje spokój, którego cały czas szukam i nie mogę odnaleźć, na dzień dzisiejszy tylko czas prawdziwie poświęcony na jogę przynosi ten cudowny dar spokoju. Towarzyszący mi wewnętrzny niepokój joga zamienia na spokój. Chociaż chwilowa, ale cudowna przemiana. Nie umiem (albo nie wiem, że umiem) jeszcze praktykować sama w domu, więc spokój przynoszą mi zajęcia. Byłam również na dwóch wyjazdach z jogą, absolutnie nie znając środowiska. Trafiłam na cudownych ludzi, a te wyjazdy były dla mnie ratunkiem – bo jak to na wyjazdach- dużo praktyki jogi przekładało na dużo czasu poświęconego sobie wtedy jeszcze nie wiedziałam, że można w tych ćwiczeniach szukać również spokoju, walczyłam ze sobą, ze swoim ciałem i jego ograniczeniami…nie wiedząc jeszcze, że to nie o to chodzi. Nie wiem, na czym to polega, ale podejrzewam to magiczne “tu i teraz” i skupienie w czasie praktyki tylko na sobie i przede wszystkim nieocenianie siebie… A aerial oprócz wszystkiego powyższego daje mi niesamowitą radość i bardzo mi, (chociaż zapewne każdemu) potrzebne poczucie sukcesu (i nie chodzi tu biznesową definicję tylko życiową o małe udane kroczki, o cieszące drobiazgi o dobrze wykorzystany czas). Jestem na początku drogi i sama sobie kibicuję żeby jej nie stracić, bo droga z jogą daje wiele pod warunkiem, że chce się to zobaczyć, ale człowiek tylko człowiekiem jest i nie raz różne drogi pomylił, poplątał, pogubił….myli, pląta, gubi…” – Ula.
“Podczas Aerial Yogi jest tylko “tu i teraz” – jestem skupiona na sobie.
Oprócz oczywistego relaksu ciała to dla mnie reset dla głowy nie przejmuje się, kiedy nie wyjdzie – jestem zadowolona ze zrobiłam coś dla siebie.” – Kasia
“Aerial joga to dla mnie trochę taki powrót do dzieciństwa i beztroskich zabaw na trzepaku. Oderwanie się od ziemi pomaga oderwać się od codziennych spraw i problemów. Chociaż ćwiczenia na hamaku są dla mnie czasem trudne i wymagają przełamania lęków, to są one dla mnie wspaniałym relaksem dla ciała i umysłu” – Alina
Dawid Swenson – jeden z bardziej znanych i światowych nauczycieli jogi powiedział: „Człowieku, ciesz się jogą!” i chyba to jest kwintesencją mojej codziennie rozwijającej się maty i przygody z jogą. Tak, bo joga to nie cel, to wędrówka w nieznane, to ciągłe odkrywanie nowych możliwości ciała i umysłu i nieustanny zachwyt nad tymi odkryciami. To powrót do dziecięcej radości, a ta jest najprawdziwsza, niczym niezmącona, ponieważ pojawia się naturalnie i bez zastanowienia, wypływa prosto z serca. I tego życzę wszystkim!
Namaste.
Małgorzata Chrzanowska