„Będziesz tak tęskniła za domem, że zapragniesz umrzeć i nic na to nie poradzisz. Musisz wytrzymać. Ale przetrwasz to i nie umrzesz. A pewnego dnia wyjrzy słońce, może go nawet odrazu nie zauważysz, takie będzie blade. Ale potem złapiesz się na tym, że myślisz o czymś albo o kimś, kto nie ma związku z przeszłością. Kto jest tylko Twój i zrozumiesz, że tu jest Twoje życie!” *

Brooklyn, film o rzucaniu się na głęboką wodę. Film o poznawaniu siebie samej. Wreszcie film o cudownej miłości, która nie zna granic.

Czasami do decyzji o zmianie wszystkiego zostajemy przygotowywani. Dzieją się róże rzeczy, które w mniejszym lub większym stopniu mają związek z naszymi decyzjami. Czasami jednak co byśmy nie zdecydowali to los i tak spłata nam figla i sam wywróci wszystko do góry nogami. Ważne jest jedno, aby ufać sobie, bo kto inny jak nie my sami wiemy co jest dla nas najlepsze.

Oglądając takie filmy myślę sobie, czy aby napewno nie urodziłam się o kilka dekad wcześniej, niż podaje moja metryka ; ) Jestem wręcz zauroczona klimatem panującym w filmie. Lata 50-te i ta wspaniała atencja dla kobiet. Dopracowane stroje, nawet te najskromniejsze mają swój ogromny urok i klasę. Starannie ułożone fryzury i delikatne perły zdobiące szyje dam. Przyglądam się głównej bohaterce, która do wielkiej życiowej zmiany jest wręcz zmuszona, nie ma wielu opcji, wyborów, nie ma nawet porządnej sukienki. Ma za to odwagę i wartości, którymi kieruje się, aby przetrwać. Podziwiam bohaterkę za charakter, za wytrwałość i za nowoczesne poglądy, dzięki którym wyprzedza swoje czasy.

Płynąć z prądem może wielu, nawet nie trzeba specjalnie dobrze pływać, często sam prąd nas niesie, ale płynąć pod prąd? Tę umiejętność mają nieliczni. To wszyscy Ci, którzy wierzą w niemożliwe. To Ci, którzy nie boją się porażki, bo to znaczy, że próbują i z każdą próbą są lepsi i silniejsi. To Ci, którzy nie patrzą co mają inni i czego chcą inni, bo sami dobrze wiedzą czego chcą i co im jest niezbędne.

Wyjeżdżając w nieznane można nie mieć ładnej sukienki i zdecydowanie nie trzeba mieć pereł, aby być damą. Trzeba mieć odwagę i wiarę! Wiara czyni cuda, dlatego warto wierzyć w siebie!

*cytat pochodzi z filmu Brooklyn (2015) w reżyserii Johna Crowleya.